Malarstwo
Teresy Starzec

WYDARZENIE
4 lutego 2023 roku
godz. 1200
MIEJSCE
ŁOMŻA,
UL. DŁUGA 13
ŚLEDŹ NAS

Galeria Sztuki Współczesnej Muzeum Północno-Mazowieckiego zaprasza na otwarcie wystawy malarstwa Teresy Starzec pt. „Oczka się gubią, ale do oczek zawsze można wrócić”, które odbędzie się w sobotę 4 lutego 2023 roku o godz. 12.00 w siedzibie galerii przy ul. Długiej 13 w Łomży. Wystawa czynna do 2 marca 2023 roku. 

Teresa Starzec urodziła się w 1952 roku w Krakowie. W latach 1972-78 studiowała na Wydziale Grafiki i Malarstwa na Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie. W latach 1975-76 studiowała na Wydziale Grafiki Królewskiej Akademii Sztuk Pięknych w Sztokholmie. Dyplom uzyskała w 1978 roku w pracowni drzeworytu na Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie. W latach 1985-86 przebywała na stypendium w Atelierhaus Worpswede (Niemcy). Mieszka i pracuje w Warszawie oraz na Podlasiu. Zajmuje się malarstwem, drzeworytem, wideo, fotografią oraz edukacją artystyczną. Autorka 50 wystaw indywidualnych. W 1998 roku prezentowała swoje prace malarskie w Galerii Sztuki Współczesnej w Łomży.

Alicja Bielawska: „Pejzaż kolorów rozlewa się bez ograniczeń jak występująca z brzegów rzeka zalewająca ciągnącą się po horyzont dolinę. W obrazach Teresy Starzec przepływ kolorów i linii sprawia, że patrzymy na nie, jak na niekończący się ciąg widoków, które przemieniają się i mienią przed naszymi oczami. Krawędź płótna nie stanowi ograniczenia. Pejzaż jest tutaj rozpisany na powtarzające się linie jezior i na niebo odbijające się w wodzie rozlewisk. Teresa Starzec od kilkudziesięciu lat obserwuje podlaski pejzaż doliny Narwi, gdzie meandrująca rzeka zmienia się w zależności od pory roku. Artystka znalazła miejsce na wysokim brzegu rzeki, na krawędzi doliny i stamtąd prowadzi całoroczny, malarski zapis zmieniających się barw i światła grających na rzece, jeziorze, starorzeczu i rozległych łąkach. Powstają serie prac, zarówno rysunków, akwareli, jak i olejnych obrazów. Każdy cykl jest rozwinięciem poprzedniego i zapowiedzią kolejnego. Powracającym motywem jest zarys oczka – jeziorka, fragmentu starorzecza, które z czasem powiększa się, zmniejsza, poszerza, rozdwaja, powiela, pączkuje. Pejzaż w pracach artystki widziany jest zarówno w skali makro, z lotu ptaka, jak i w skali mikro, skali płatków kwiatów, z punktu widzenia pszczoły. I czasem trudno określić czy to jezioro jest kwiatem, czy kwiat jeziorem. Jej prace opierają się na rytmach i wariacjach. Poza dolinami, rzekami, jeziorami, jeszcze góry są krajobrazem, w którym artystka zanurza się z pasją. Tworzy serie prac poświęconych górom - uproszczonym do piętrzących się geometrycznych figur. Ale trójkątne kształty pojawiają się także w zarysowanych na płótnach dolinach, obok starorzeczy i jezior. Są to wspomnienia, które powracają jak migawki. Artystka powtarza kształty w obrębie jednego obrazu, nawarstwia je i przesuwa wobec siebie. Plany na obrazach nakładają się, jak na wielokrotnie naświetlonej fotografii. Zarys oczka jest jak nasienie, pestka, z której mogą wykiełkować kolejne i kolejne obrazy. Oczko może być też oczkiem robionej na drutach materii, która ciągnie się bez końca i nawet jeśli się zgubi oczko, to można się cofnąć i zacząć z tego miejsca jeszcze raz. Podobnie w pracach Teresy Starzec, nie ma tam wahań, jest ciągłe próbowanie, podchodzenie do tematu. Zawsze można wrócić do obrazu i go poprawić, jeśli jest taka potrzeba, ale najczęściej intuicja i doświadczenie prowadzą do obrazów, które miały być takimi, jakimi są.
Obrazy olejne Teresy Starzec buduje dynamika nakładających się barw. Jest tło z przenikającymi się plamami kolorów i na nim gest malarki wprowadza linie zakreślające motywy - znaki zaczerpnięte z przyrody. Artystka tworzy otwarty rysunek na tle przepływu kolorów. Tło przenika przez środek rysunku. Światło i kolory są dla Teresy Starzec żywiołami natury. Zestawienia barw w jej pracach są zawsze nieomylne. Artystka świadomie nawiązuje do tradycji abstrakcji wywodzącej się z metafizycznej kontemplacji natury, gdzie kolor odgrywał ważną rolę. Bliska jest jej zarówno duchowość prac szwedzkiej artystki Hilmy af Klint jak i gest amerykańskiej malarki Helen Frankenthaler. Podobnie jak dla nich w pracach Teresy Starzec liczy się medytacyjne skupienie i przepływ barw i kształtów, a przyroda jest źródłem nieustającego zachwytu”. 
Image